GMO to nie tylko korzyści, ale również zagrożenia

12 lipca, 2021 mateusz Comments Off

– GMO niewątpliwie przynosi wiele korzyści, głównie gospodarczych. Wiele badań wskazuje jednak, że istnieją zagrożenia wynikające ze spożycia żywności transgenicznej – mówi dr Joanna Ciborska z Katedry Żywienia Człowieka Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. – Dlatego wskazana jest kontrola ilości genetycznie modyfikowanej żywności, która tafia na rynek oraz świadomość konsumencka, która pozwoli ocenić zarówno potencjał żywności GMO, jak i jej niepożądany wpływ na organizm człowieka.

Świadomość żywieniowa jest niezwykle ważna, na świecie uprawia się bardzo dużo genetycznie zmodyfikowanych roślin – najwięcej w Ameryce Północnej i Ameryce Południowej. Żywności zawierającej GMO nie brakuje także w Polsce (jest dopuszczona do obrotu), choć u nas nie można uprawiać genetycznie zmodyfikowanych roślin. Mówiąc o żywności GMO przeciętny konsument ma  na myśli soję lub kukurydzę, których na świecie uprawia się najwięcej. Powinien jednak mieć świadomość, że mąki: kukurydziana i sojowa oraz białko sojowe są dodawane do wielu produktów m.in. wyrobów piekarniczych czy wędlin. Dlatego zawsze warto dokładnie sprawdzać oznaczenia na kupowanych produktach spożywczych, bo żywność zawierająca GMO, powinna być odpowiednio oznaczona.

Jak podkreśla dr Joanna Ciborska,  mówiąc o żywności modyfikowanej genetycznie, należy analizować wszystkie aspekty związane z jej produkcją. Opracowana jako narzędzie walki z niedożywieniem ilościowym i jakościowym, pod względem ekonomicznym, gospodarczym pozwala na osiągnięcie znacznych zysków – zwiększenie plonów, oszczędność paliwa, maszyn czy środków ochrony roślin. Natomiast największe niepokoje budzi wpływ żywności GMO na organizm człowieka.

W badaniach odkreśla się, że dzięki GMO wzrasta odporność  uprawianych roślin na choroby, szkodniki, niekorzystne warunki klimatyczne. Teoretycznie zyskuje na tym środowisko naturalne, gdyż trafia do niego m.in. mniej środków ochrony roślin, jednak już wiadomo, że uodpornienie roślin na  herbicydy powiązane jest z negatywnymi dla środowiska skutkami, mogą np. powstawać  w wyniku krzyżowania się roślin transgenicznych z naturalnie występującymi tzw. superchwasty, do zniszczenia których konieczne jest zastosowanie znacząco większych ilości herbicydów.

Niewątpliwie GMO sprzyja w walce z niedoborem żywności oraz niedożywieniem na świecie. Na obszarach, gdzie występuje niedobór żywności, uprawy GMO pozwoliły rolnikom zebrać większe plony. W walce z niedożywieniem pomogło też wzbogacenie roślin w witaminy (np. złoty ryż z witaminą A, który pomógł walczyć ze ślepotą zmierzchową w krajach rozwijających się) lub żelazo. Zaznacza się jednak (badania amerykańskie), że obserwowane rosnące trendy w otyłości pokrywają się częściowo z wprowadzeniem genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy w żywności i paszy dla zwierząt, jest potencjalny wpływ spożywania produktów kukurydzy GMO na ryzyko wystąpienia otyłości.

– Przeciwnicy GMO podkreślają alergenny charakter żywności genetycznie zmodyfikowanej – mówi dr Joanna Ciborska. – Modyfikacja genetyczna sprzyja tworzeniu obcych dla organizmu białek, odpowiedzialnych za występowanie większych ilości alergii. Badania potwierdziły np., że osoby uczulone na białko orzecha brazylijskiego były uczulone także na modyfikowaną genetycznie soję z genem z orzecha brazylijskiego.

Specjalistka ds. żywienia dodaje, że badania prowadzone z udziałem zwierząt laboratoryjnych, wykazały, że spożywanie żywności GMO, może powodować uaktywnienie procesów nowotworowych. Kolejnym zagrożeniem, jakie niesie genetycznie modyfikowana żywność, może być wzrastająca  odporność na antybiotyki, powiązana ze spożywaniem żywności transgenicznej.  Światowa Organizacja Zdrowia podkreśla, że nawet niewielka ilość antybiotyków spożywana z  żywnością może prowadzić  do powstania lekoopornych szczepów bakterii w organizmie człowieka.

– Wprowadzenie do produkcji i przetwórstwa żywności GMO  wiąże się z  dużą niepewnością i niepokojem konsumentów – mówi Joanna Ciborska . – Istnieją obawy dotyczące bezpieczeństwa genetycznie modyfikowanej żywności w relacji do zdrowia, stąd też w obszarze inżynierii genetycznej prowadzi się wiele badań. Myślę jednak, że  modyfikacje genetyczne eliminując wiele problemów, mogą generować nowe, szczególnie powiązane z bezpieczeństwem i zdrowiem ludzi.

Dlatego też coraz większą popularnością cieszy się certyfikowana żywność  niezawierająca genetycznie zmodyfikowanych organizmów. Szybko przybywa firm, m. in. z branży mleczarskiej, które decydują się na wykluczenie GMO w całym cyklu produkcyjnym – począwszy od gospodarstw rolnych, w których jest produkowane mleko (krowy mogą być żywione tylko paszami niezawierającymi genetycznie zmodyfikowanych organizmów). Konsument poszukujący żywności bez modyfikacji genetycznych, powinien na produktach roślinnych szukać oznaczenia „Bez GMO”, a na produktach pochodzenia zwierzęcego „Wyprodukowano bez stosowania GMO”.

Kampania „Wolne od GMO” realizowana jest przez Polską Izbę Mleka i sfinansowana z Funduszu Promocji Mleka.